Data: 2015-10-11 09:25:43
Temat: Re: o głodzie nowości
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-10-11 03:40, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo
>>>>>> czy próbować nowych potraw?
>>>>>
>>>>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>>>>
>>>> Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam,
>>>> a połowa zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
>>>
>>> -- Do Siewierza będę jeździł, a tutaj kolacji nie zjem!
>>
>> Daleko nie mam.
>
> 123 kilometry, jeśli dobrze liczę. Ode mnie dwa razy dalej.
> Ale i tak warto wstąpić, jeśli jest się proszonym w gości.
Bingo!
Zapraszam więc.
Do domu i do ogrodu.
A jak najdzie chęć, to i do restauracji.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|