Data: 2003-04-08 18:48:39
Temat: Re: o marcepanach
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac napisał:
> No... nic z tych rzeczy. Po pierwsze, zakładam, że pisząc "myślenie
> oznacza istnienie jaźni" miałeś na myśli, że "myślenie zakłada
> istnienie jaźni", a jest to zdanie fałszywe. Myślenie zakłada jedynie
> istnienie "myśli", a nie "jaźni myślącej".
Moze ciezki ze mnie przypadek ;) - "zdolnosc do myslenia DOWODZI
istnienie jazni u jednostki myslacej" - roznica pomiedzy twoim ZAKLADA a
moim DOWODZI jest chyba czysto teoretyczna, bo nie jest zawarta w samym
sformulowaniu, ale jest dopowiedziania (chyba ze autor tegoz zrobil
jakas specjalna opisowke tlumaczaca co poeta mial na mysli). Tu
dopowiedzenie - mysl jest jednym z elementow jazni. To cos jak "patrze
wiec mam oczy" - chyba nie zanagujesz tego, ze cecha oczu jest zdolnosc
do patrzenia (nie mylic z widzeniem)? Oczywiscie, mozna twierdzic, ze to
sformulowanie nie oznacza, ze oczy istnieja, ale wspomniana biologia czy
szerzej nauka o swiecie nie ma takich watpliwosci.
Bierzesz kartofel - mysli, nie, wiec i nie ma jazni ;).
Flyer
|