Data: 2002-12-13 10:57:04
Temat: Re: o tesciowej i swietach
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:atccq1$o0p$1@korweta.task.gda.pl...
> Egoistyczna wiekszosc mojego jestectwa skłania sie ku temu rozwiazaniu...
> ideałem nie jestem, oj nie. Tylko mi trochę... łyso. Tak nie powinno być,
> mimo wszystkich podziałów.
>
to nie jest egoizm tylko jedna z prób uświadomienia tesciowej, ze pomimo
różnic poglądów nie wolno jej się źle odnosic do ciebie skoro ty ją
traktujesz kulturalnie i nie krzywdzisz w zaden sposób
a ty i twoja rodzina macie prawo do własnego zycia i będziecie z niego
korzystać pomimo wszystko
> > natomiast pomysł z wpraszaniem się do tamtej rodziny jest imho (tylko i
> > wyłącznie) bez sensu
>
> Myślisz że przyjazd np na sam opłatek też nie byłby najlepszym pomysłem?
>
nie wiem jak byłoby u was, u mnie takie coś skończyło sie prochami na
uspokojenie
> > oczywiście zadzwońcie do niej w Wigilię i ponówcie zaproszenie -
> grzecznie,
> > bez nacisku i wdawania się w niepotrzebne dyskusje
>
> Myślę że zaproszenie powtorzymy jeszcze kilka razy... bedzie okazja.
Chociaz
> bardzo ciezko sie z nią rozmawia...
>
normalne, ze ciężko
moi zawsze mają otwarte drzwi do naszego domu, zawsze mają otwarta drogę do
wnuka - nie chcą z tego skorzystac to ich sprawa
i nigdy nie są tolerowane próby kłótni czy obrazania nas , nie mają równiez
przyzwolenia na próby chamskiego zachowania czy sprawiającego komuś
przykrość
ale trzeba było przeżyc gehennę, zeby dojść do takiego stanu rzeczy...
pozdr.Joanna
|