Data: 2002-12-13 11:23:41
Temat: Re: o tesciowej i swietach
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jojo" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:atcdro$211$1@absinth.dialog.net.pl...
> Ci sie wydaje, bo nie miałeś mozliwości się sprawdzić w
takich sytuacjach i
> tyle
Miewałem różne sytuacje wobec których mój poprzedni post nie
jest jedynie wymysłem mojej wyobraźni, jednak potwierdzam,
że nie aż o takim ciężarze gatunkowym, jak opiywane na tej
grupie. Szczęściarz jestem.
>
> I jeszcze jedno moje pytanie: dlaczego uważasz, że i moja
rodzina i rodzina
> dziewczyny pytającej dziś o radę nie ma prawa do cichych ,
rodzinnych i
> spokojnych świąt? Qrcze tredowaci jacys jesteśmy czy co?
Ja tak wcale nie uważam. Każdy ma do tego prawo, tylko nie
każdy potrafi wystarczająco skutecznie odciąć się od różnych
ogonów i to z róznych względów. Jednego mimo wszystko gryzie
sumienie, inny jest przewrażliwiony, jeszcze inny
chorobliwie liczy się ze zdaniem innych itd. Każdy ma prawo
i nikomu tego nie bronię, tylko nie każdy potrafi to prawo w
pełni wykorzystywać i tu pojawiają się dyskusje, jak
połączyć jedno z drugim.
> pamiętaj że człowiek nie doznający krzywdy od najblizszych
jest dla nich zły
> tylko i wyłącznie z własnego wyboru , uwazasz, ze należy
to promować?
Oczywiście że nie, choć moja matka wychowywała mnie w duchu,
żebym starał się zawsze stawać ponad tym wszystkim, przez co
teraz czasami "cierpię", nosząc na sobie czyjeś "winy" i
zamiast się od nich całkowicie odcinać wychodzę im na
przeciw. Na szczęście nie zawsze.
Sokrates
|