Data: 2006-02-07 17:49:44
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dsabfa$dcb$1@inews.gazeta.pl>
Axel <a...@p...BEZSPAMU.com> pisze:
> A ciepla wode liczylas? Bo ogrzanie wody jest droga sprawa, a zmywarka
> zuzywa wode zimna tylko.
Ale musi ją przecież podgrzać i robi to pożerając to masę prądu.
A ja mam znacznie bardziej energooszczędny podgrzewacz przepływowy wody, niż
zmywarkę.
> Wlasnie tak - to mozliwe w obu przypadkach.
No jasne.
Zwłaszcza to wysokie zużycie prądu i ceny środków czyszczących zależne są od
mojego zrozumienia instrukcji.
> Moja zmywarka nie domywa, jesli sie ja zle napelni,
A dlaczego nie chcesz jednak przyjąć do wiadomości, że "niektóre typy
urządzeń tak mają" i już?
Naprawdę sądzisz, że jestem blondynką, która tylko dwa razy w życiu włączyła
zmywarkę i uznawszy, że 7-dniowa spalona jajecznica nie schodzi, przestała z
niej korzystać?
> albo zle dobierze program (na przyklad).
Trudno źle dobrać program, jeśli ma się jedynie dwa do wyboru.
> I tak sie dzialo, dopoki nie nauczylismy sie jej obslugiwac.
W obsłudze naszej zmywarki naprawdę nie ma żadnej filozofii i nawet
parokrotne przeczytanie instrukcji nie spowoduje, że zacznie ona oszczędzać
teflon, a dawać sobie radę z przysniętymi resztkami.
> I nie przesadzajmy z tymi "drogimi" chemikaliami. Pudelko proszku,
> pudelko soli i butelka nablyszczacza, razem jakies 50-60 zlotych
> (raczej gorna polka, bo innych nie uzywam), wystarcza na 3 miesiace
> codziennego zmywania (a nie zaluje proszku).
Ja na trzy miesiące zmywania wydaję circa 10 zł, więc różnica jest chyba
spora.
> No, nie do konca, bo ta bez zlewu zaoszczedzila, a ta pierwsza
> wyrzucila w bloto kupe kasy na nieuzywana zmywarke.
Jest też opcja, że dostała ją w prezencie.
--
PozdrawiaM
|