Data: 2006-02-08 08:22:46
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dsc8b8$clf$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:
> A może te nasze dzieci są takie "bezproblemowe" dlatego, że nam po
> prostu udało się zapobiec niektórym problemom i dlatego nie musimy
> ich teraz rozwiązywać?
A dlaczego zakładasz, że inni rodzice nie próbowali/nie próbują zapobiegać
tym samym problemom i to nawet w podobny sposób? A mimo to problemy się
pojawiają. Naprawdę uważasz, że wychowanie dziecka to postępowanie wg
jakiegoś algorytmu, który zawsze musi przynieść identyczne efekty?
Aniu, niedomiennie mam wrażenie, że zawsze w takich momentach między
wierszami dajesz mi do zrozumienia, iż_Ty_wychowujesz/wychowywałaś dziecko
(w domyśle: prawidłowo i idealnie) i dlatego nie miałaś/nie masz z nim
żadnych problemów, a_ja/inni_nie wychowujemy ich albo robimy to na tyle
nieudolnie, że mam/mamy z tymi dziećmi problemy. Właściwie to nie mam już
ochoty powtarzać tych samych komunałów, że dzieci są różne, a samo ich
wychowanie to tylko jeden z wielu czynników, jakie mają wpływ na
ukształtowanie się danego osobnika i jego reakcje w różnych sytuacjach. Tym
bardziej, że wielokrotnie przyznawałaś mi/innym rację (a może to było tylko
na odczepnego).
--
PozdrawiaM
|