Data: 2006-02-12 10:08:56
Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kolorowa napisał(a):
> Tak mnie naszło z okazji takiej, ze mój młodszy wrócił ze szkoły
> skarżąc się, że część klasy (większa część, a właściwie to wszyscy z
> wyjątkiem Sebastiana;)) rozrabiała, a pani za karę wyznaczyła
> dodatkową pracę domową całej klasie.
> [...]
> Ale
> czy rzeczywiście warto go namawiać, żeby w takiej sytuacji wstał i
> powiedział, że on nie rozrabiał? A jeśli nie warto, to jak mu to
> wytłumaczyć?
W takiej sytuacji, to ja bym raczej pozwoliła sie dziecku wyżalić na
niesprawiedliwośc i wytłumaczyłabym, że czasem tak bywa, że klasa
wyprowadzi panią z równowagi, bo każdy może mieć gorszy dzień, i
trudno, przykro jest, że karę poniosą równiez ci, co nie rozrabiali,
ale life is brutal. Przerabiałam to z młodszym, ale u niego w klasie
rozrabia jakies 2/3 składu;-) Z tym, ze gdyby to zdarzało się
regularnie, to raczej interweniowałabym u pani.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|