Data: 2009-03-23 16:01:01
Temat: Re: odstraszacze na psy.
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Mar, 00:03, "JBP" <t...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomościnews:gq6ens$716$1@news.onet.pl...
>
> >> Ja rozumiem tego goscia. Mi kot sasiada kilkukrotnie wyzarl obias dla
> >> robotnikow. Nie mozna nic zostawic na wierzchu, bo zaraz tego nie ma.
> >> Do kota kamieniami oczywiscie nierzucalem, ale z sasiadem pogadalem.
> >> Czy to slon, czy kon, czy tylko niewinny kotek wlasciciel odpowiada za
> >> niego. Zamierzam stworzyc u siebie mala oaze dla ptakow i nie
> >> chcialbym, zeby np miejsce dokarmiania bylo lowiskiem dla kota
> >> sasiada.
>
> > kup sobie psa.
>
> Kup psa, a nie tylko koty, ale i ptaki, zwłaszcza te, które wiją gniazda
> nisko nad ziemią, przeniosą się poza Twoją oazę. Sprawdzone.
> Przy okazji - nie rozumiem jakim cudem jeden kot domowy mógł wyżreć obiad
> iluś robotnikom. Chyba, że kot-mamut, tygrys czy inna pantera ;)
Bo to było stado okolicznych kotów - a skrupiło się na kocie sąsiada.
Kotów ci u nas dostatek :-DDD
|