Data: 2009-03-17 22:06:33
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
> W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>>
>> Qrczak pisze:
>>
>>> Do syna/córki na weekend przyjeżdża dziewczyna/chłopak. To pierwsza
>>> wizyta. Co mają a czego nie mają robić rodzice, żeby nie odstraszyć
>>> (przynajmniej od razu)?
>>
>> Jak przyjezdna/y jest mocno zakochany to raczej nic nie odstraszy. No
>> chyba, że otworzysz drzwi z petem w ustach, w wałkach na głowie, a na
>> ramieniu będzie siedział jakiś młody członek rodziny, a potem pojawi
>> się pan mąż w koszulce na ramiączkach, z wydostającym brzuchem i do
>> przyjezdnego zaordynuje 'młody skocz po piwo' ;)
>
> No to ja już nie wiem, co my takiego złego zrobili, że to dziecko było
> takie wystrachane.
Stara się, minie jej :)
--
Paulinka- polubiłam teściową po siakiś 5 latach:)
A mogłam wcale!
|