Data: 2003-06-06 12:52:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agati(Aga) wrote:
> zawsze byłam osoba pełną optymizmu, to raczej dawalam innym siłe, ze
> bedzie lepiej. Podswiadomie wiem, ze dam sobie rade, ze kazda rzecz
> jaka mnie spotak bedzie dobrym zakonczeniem. Ja pragne byc szczesliwa
> i zrobie wszytsko by tak było, czy z tym człowiekiem, czy z innym.
> Sama sobie mowie takie rzeczy, by poczuc, ze poradze sobie, ze zycie
> moze mnie zaskoczyc tym, ze to co uwazam za nieszczescie przyniesie
> mi w przyszłosci wielkie szczescie. Mam wiare, ze tak bedzie i tak
> musi byc.
Tylko, proszę, zacznij również brać. W pierwszych dwóch wersach dwa razy
dawałaś. W czwartym "zrobisz wszyskto". Daj sobie luzu i pozwól by
inni zaczęli się starać byś była szczęśliwa. Jesli czujesz sie tego godna
(a chyba tak) to sprawdzi się wers 7, 8, 9
puchaty
|