Data: 2003-06-06 13:19:08
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> TZ nie powinien byc pol-Bogiem (nie wiem, czy tak bylo w przypadku Agi,
ale
> obserwuje to b.czesto), ze kobieta bez niego nie moze zyc (nie w sensie
> zaleznosci finansowej, ale psychicznej wlasnie) i koncentruje wokol niego
> wszystkie swoje uczucia. To funkcjonuje swietnie w tzw. dobrych czasach,
> natomiast utrudnia zycie w kryzysie.
Oj, tak - w 100 % zgadzam się z Tobą.
I najgorsze że przy rozpadzie takiego właśnie związku kobieta cierpi
nieporównywalnie więcej niż mężczyzna.
Nie wiem jak to funkcjonuje w drugą stronę, bo takich przykładów akurat nie
znam.
Pozdrowienia.
Basia (zupełnie niezależna od męża)
|