Data: 2003-06-06 13:20:35
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Dunia" <d...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Użytkownik "Dunia"
>> Skad to wiesz ?
>Stąd że jeśli faktycznie spełnia te wszystkie role (co przyjęłaś
>sama pisząc "ona była"), a do tego jest
>tak uczuciową i mądrą osobą to czy czegoś jeszcze brakuje?
Alez nie chodzi o to, ze czegos brakuje
>> 'Wina' jest tu nieodpowiednim slowem. Ale tak, sadze, ze jakas czesc
>przyczyn
>> kryzysu malzenstkiego jest i w niej.
>Straszne jest to co piszesz
To tak latwo Cie przestraszyc/zszokowac ? Zawiaodlam sie ;)
>a tym straszniejsze że 1. to kłamstwo i stereotyp
Kto tak powiedzial ? AsiaS ? ;)
>w jednym 2. że w ustach kobiety.
Przede wszystkim jestem czlowiekiem, a dopiero pozniej kobieta, to raz.
Po drugie, to nie jest tak, ze ja twierdze, ze ona czegos nie zrobila (i
poszedl, i znalazl inna), ani nie twierdze, ze mu zalazla za skore.
IMO zbyt wiele dawala i byla za dobra, a zdziwilabys sie jak latwo i szybko
jest zdradzic i zranic _wlasnie_taka_ 'zbyt dobra' osobe (bo kocha bardzo, a
wiec nie tupnie noga i nie powie 'mam cie w d...').
Przypuszczalnie zrozumialabys mnie lepiej (i inni rowniez), gdbys nie przyciela
mojego postu po dwoch pierwszych zdaniach, a jeszcze przed wyjasnieniem, co
mialam na mysli ;)
Wiem tylko, że mój mąż nie zawinił
>w niczym, i niczego mu nie brakowało..a mimo to nasz związek wisiał
>na włosku.
Ale przeciez Twoj zwiazek jest wyjatkowy i 'inny od innych' (jesli wierzyc
Twoim czesto powtarzanym slowom), a wiec niekoniecznie Twoja sytuacja i
eksperymenty musi sie stosowac do reszty populacji !
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|