Data: 2003-06-06 13:12:13
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbpvon$rrb$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> [...] mowic mi o tym tak postapił[...]
OK. Mnie by to nie wystarczyło, oczekiwałabym przynajmniej
propozycji jakiegoś rozwiązania, choćby tymczasowego - ale to
ja.
> [...] chcialam cos zrobic, nie byc bezsilną, widzac
> jak on cierpi zapominalam o wlasnym cierpieniu.
Ech, te kobiety...
> Nie mysl, ze nie powiedzialam setki złosliwosci i rzeczy
> ktore specjalnie byly powiedziane by mogły go ranic
To akurat pewnie bardziej kwestia emocji, niż konstruktywnej
taktyki dbania o siebie. A wbrew pozorom takimi rzeczami
powiedzianymi specjalnie, by zranić, też podsuwasz TŻ jakieś
usprawiedliwienie i kolejny pretekst do skoncentrowania się na
własnym złym samopoczuciu. To strasznie trudne, ale w rakich
chwilach nie chodzi o to, żeby powiedziec partnerowi "wiem i
współczuję ci, że ci źle" ani "mnie jest źle, a ciebie mam w
nosie", tylko "obojgu nam jest źle, co możemy z tym zrobić?"
> [...] raz jestem wsciekła, raz wspólczujaca, tak
> mnie nosza uczucia, ze juz powoli nie wiem co czuje.
To oczywiste. A warto znaleźć chwilę dla siebie, przestać
myśleć, co czuje TŻ i zastanowić się, co Ty tak naprawdę
czujesz.
> [...]chetnie tez poczytam (podaj jakis tytuł jak znasz
> ksiazke o takim problemie),
Tu niestety nie potrafię Ci pomóc, ja do tego doszłam we własnym
zakresie, zresztą cokolwiek okrężną drogą.
> bo nie wiem jak mam rozszyfrowac czy to matkowanie,
> czy nie.
Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, czy matkowanie, czy
inna zaraza. Istotne jest to, czy potrafisz dać sobie prawo do
posiadania własnych potrzeb (tu prywata - dzięki, Dominika).
I jeszcze jedna prośba: nie złap się w pułapkę strategii "ja mu
pokażę, że jestem lepsza niż tamta, potrafię lepiej o niego
zadbać i to mnie powinien wybrać".
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|