Data: 2003-06-10 16:49:11
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bc4sq6$k49$1@news.onet.pl...
> puchaty tak oto pisze:
>
> :: Bardzo słusznie. Chodzi o świeżość spojrzenia.
>
> Świeżość spojrzenia jest jak najbardziej potrzebna, ale wtedy, gdy piszący
> wie, o czym pisze.
Czy zatem wogóle możliwa jest dyskusja na takie tematy?
Czy to, co zostanie tu napisane jest jakimkolwiek wyrokiem?
Czy fakt przeżycia podobnych "przejść" upoważnia do opini?
(jak sama piszesz "nigdy nie wiadomo co w człowieku siedzi")
> To tak jakbyś mówił o świeżości spojrzenia osoby głuchoniemej biorącej
udział
> w dyskusji melomanów na temat muzyki.
Po pierwsze, może migać.
Po drugie, może mieć swoje zdanie na temat braku muzyki (ciszy)- dając
melomanom
wiele do myślenia.
> Uważam, że dopóki samemu nie przeżyło się jakiegoś problemu, to nie
powinno
> się opiniować motywacji postępowania osoby, która ten problem
> przeżyła/przeżywa osobiście, bo można komuś wyrządzić ogromną krzywdę.
Z ocenami jest tak, jak jest. Zatem najlepiej wogóle nie oceniać.
> Życie to nie proste i jasne schematy, jakie każdy chciałby widzieć i
dzięki
> temu z lekkością ferować wyroki na innych.
IMO tu się mylisz. Te schematy są bardzo proste - tak to już ze schematami
jest.
puchaty
|