Data: 2003-06-13 09:30:32
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa Ressel tak oto pisze:
[ciach wstęp, do którego się już nie odniosę, jak i do całej reszty postów,
bo naprawdę nie mam już sił ;-))]
:: A tak BTW uważam, że dzielenie się naprawdę poważnymi problemami
:: osobistymi na newsach to pomyłka. Ten wątek dobitnie o tym świadczy -
:: Agati podzieliła się z nami tym, co najintymniejsze, a skończyło się na
:: ogólnej pyskówce (standard), (po)życiu Słockich (j.w.) oraz
:: "przyjaciołach" (nowość)* ER
Ewo, a bo to nowość? ;-) Tak było zawsze i zawsze kontrowersyjny temat
powodował, że ludziska zamiast skupić się na meritum, zaczynali w koncu
prowadzić prywatne wojenki, często na temat kom-plet-nie nie związany z
wątkiem ;-) Oczywiście sama też się często do tych ludzisków zaliczałam ;-)
:: swoją drogą emocje otaczające tę listę mailingową zadziwiają mnie
niepomiernie.
A żebyś wiedziała, jak mnie one zadziwiają ;-) Myślałam, że ta wojna na psd
sprzed pół roku to epizod, który przeminie bez echa. Nigdy nie
przypuszczałam, że po raz koleiny instytycja czyjejś prywatnej listy spędzi
komuś sen z oczu i zainspiruje do wywlekania jakichś starych brudów. A nawet
nie tyle wywlekania, ile bzdurnych insynuacji.
Jakże się myliłam.
Przy okazji chciałam napisać tu wszystkim osobom, którym nie odpowiedziałam
na posty i nie dokończyłam dyskusji. Chętnie bym to zrobiła, ale to ponad
moje siły i możliwości czasowe (policzyłam, że musiałabym odpowiedzieć na
jakieś circa 50-60 bardzo obszernych postów i to nie jednym zdaniem ;-) - to
jedno, a drugie jest takie, że ta dyskusja nigdby by się nie skończyła, a
tego nie chce chyba nikt. Jeśli jednak ktoś stanowczo domagałby się mojej
odpowiedzi, to proszę o sygnał na priva - zrobię, co w mojej mocy. Tu -
pasuję. Oczywiście w tym wątku, a nie w ogóle.
--
PozdrawiaM.
|