Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze osiedlowe dzieciaki Re: osiedlowe dzieciaki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: osiedlowe dzieciaki

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-08-02 18:52:10
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki

W wiadomości <news:dcmdd4$ake$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> Nie usiluje sie wprosic to raz a tylko prosze czy moglabym np sie
> dosiasc.

To tylko kwestia nazewnictwa.
Ale możemy uściślić - prosisz, a nie wpraszasz się.

> plus, zabawa na podrowku jak powiedzialam nie jest
> _zamknieta_ impreza.

Owszem jest.
Tak samo, jak piknik (zabawa dla dorosłych) jest zamkniętą imprezą w parku
(podwórku).
Już to zresztą tłumaczyłam sto czterdzieści pięć postów temu.

>> ROTFL miesiąca Iwon(k)o!

> rozumiem, iz Ty problem izolacji dzieci na podworku masz "gdzies" ale
> nie przypuszczalam, ze Cie to nawet moze smieszyc.

ROTFL'uję jedynie z Twoich wniosków i logiki. Nie z problemu izolacji dzieci
na podwórku, którego to problemu w tym wątku nie dostrzegam. Te dzieci nie
są jedyną grupą dzieci na podwórku, a dziewczynka jest lubiana przez inne
grupy dzieci, w innych miejscach. Problemem jest jedynie to, że ona za
wszelką cenę chce dostać się do tej konkretnej, choć nie musi, nie ma
takiego powodu. Co innego, gdyby taka sytuacja miała miejsce w klasie,
gdzie, jak już pisałam, dzieci mają niejako obowiązek nauki współistnienia z
innymi dziećmi, ponieważ klasa to team, zespół, gdzie współpraca jest bardzo
ważna. Podwórko zupełnie pod te kategorie nie podlega.

>> Nie wiem, ale zazwyczaj w ocenie takich sytuacji defaultowo
>> przyjmuję, iż ludzie nie kierują się złą wolą.
>> Oskarżyć kogoś nie mając żadnych dowodów jest bardzo łatwo. Dlatego
>> nie oskarżam, jeśli podstaw nie mam.

> ja w tej sytuacji, po przeczytaniu postu matki, jednak zakladam.

A może dzieci również założyły, że dziewczynka nie jest godna zaufania i na
wszelki wypadek nie chcą się z nią bawić?

> Post napisalam do mamy, nie do dziecka. I ja ani jej ani jej dziecka
> nie wychowuje. Opis sytuacji na podworku jest opisem, ktory na tej
> i na grupie dzieci powtarza sie nie raz. Ja nie pisze, iz dziewczynka
> ma nielubic tych dzieci, czy tez ja ich nie lubie. oceniam te dzieci po
> zachowaniu, nie znajac "okladki". wiec nie wiem doprady gdzie ty
> widzisz analogie.

Tam, gdzie Ty jej nie widzisz.
Oceniasz dzieci nie mając żadnych podstaw (prócz jednego, nieobiektywnego
listu mamy) - dla mnie to właśnie ocenianie po okładce. Nie ważne, co z tą
oceną zrobisz. Chodzi mi tylko o to, że już jej dokonałaś. Jednocześnie
krytykujesz dzieci, które być może też takiej oceny dokonały na podstawie
własnych kryteriów i dlatego uznały, że nie będą się bawić z dziewczynką.

> na pewno sie nie mozesz dziwic, bo dla Ciebie, wystaczy, iz
> twoja corka powie, iz kogos nie lubi i sprawa jest zalatwiona.
> ja jednak dziecko swoje wychowyje inaczej. I jesli corka nie lubi
> kogos bo ten jest "rudy" to ja uwazam, iz ten powod (obiektywnie)
> nie jest powodem do nielubienia.

Ale tłumaczę Ci, że nie ma czegoś takiego, jak "obiektywne lubienie".
Tak samo, jak nie ma "obiektywnego piękna". Jednym podoba się Marylin
Monroe, a inni twierdzą, że jest okropna. A więc jaka jest naprawdę? To
zależy. Podobnie jest z lubieniem. Jedni lubią Zosią, bo jest wesoła i żywa,
a inni Zosi nie lubią, bo jest gadatliwa i nadpobudliwa.

> i jesli Ty uwazasz tenze za wystarczajacy do
> opinii Towjego dziecka, to ok. i ja sie wcale nie dziwie, ze jej na to
> pozwalasz.

A co miałabym zrobić? Porozmawiać z nią? Ależ proszę - tyle tylko, że to
może w ogóle nie przynieść rezultatów. Zabronić jej nielubienia koleżanki?
W jaki sposób?

>> No dobrze, ale co by Ci to dało, jeśli dowiedziałabyś się jakie są
>> przyczyny?

> to by mi dalo, iz bylaby to sytuacja w ktorej
> uczylabym dziecko kolezenskosci, i wspoluczestnictwa w grupie.

A gdyby dziecko odmówiło?

> mysle, ze gdybym wytlumaczyla corce, iz powinna wlaczyc
> ta osobe do grupy, dajac np przyklad jej samej, w stytuacji
> odwrotnej, zapewne zmienila by swoje nastawienie do tego dziecka.

A gdyby jednak nie zmieniła?
Cały czas wydaje Ci się, że dziecko postąpi jak automat i wg określonego
schematu.
Może Twoja córka faktycznie tak się zachowywała, ale co byś zrobiła, gdyby
było inaczej?

>> Zaczynam odnosić wrażenie, że myli Ci się brak sympatii do kogoś z
>> brakiem tolerancji, a te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego.

> te rzeczy maja duzo ze soba wspolnego. ale nie o tym rozmawiamy.

No i tu jest pies pogrzebany, bo nie masz racji (wyjaśniła to ER), a więc
faktycznie dalsza dyskusja nie ma rąk i nóg.

> izolacja kogos w grupie bo ma rude wlosy to wlasnie poczatki
> dyskryminacji. jesli twoje dziecko nie lubi kogos bo ten
> ma rude wlosy, to Ty nawet nie masz szans, niepytajac, do tej wiedzy.

Ale od nielubienia do dyskryminacji jest tak daleko, jak stąd do Plutona.
Stąd prośba, byś nie myliła tych dwóch pojęć.

>> A czym miałabyś mnie urazić?

> :) tym co chcialam napisac rzecz jasna.

Więc napisz.

>>>> Zgroza. To przykre, że nie dajesz swojemu dziecku szansy na
>>>> samodzielną ocenę znajomości.

>>> daje, jak najbardziej. jednak nie pozwole zeby kogos nielubilo bo
>>> ten np ma okluary, jest rudy, jest czarny czy nie umie angielskiego.

>> A więc jednak nie dajesz szans i tylko tak Ci się wydaje.

> alez daje jej szanse, bo skoro mi mowi, ze kogos nie
> lubi, tzn ze miala juz taka szanse. prawda?

Co z tego, jeśli zaraz potem dyskredytujesz jej ocenę.

>> Co to znaczy "nie pozwolę, by kogoś nie lubiło"? W jaki sposób to
>> egzekwujesz?
>> W jaki sposób nakazujesz mu, by zaczęło lubić to dziecko?

> staram sie rozmawiac na ten temat. dajac przyklady, najlepiej dzialaja
> przyklady, zeby corka poczula sie w sytuacji tej osoby. tlumacze, iz
> sa pewne cechy ktore mozna zmenic, ze istnieje dialog, ze powinno sie
> sprobowac itp
> po prostu ucze kolezenskosci.

No dobrze, ale jeśli ona i tak wie swoje i kolejne próby przekonywania
skończą się albo płaczem albo pójściem i pobawieniem się na zasadzie "zrobię
to, żeby mi matka nie truła"?

> jzu to wytlumaczylam. jesli jedynym powodem, ktorego Kazie nie
> lubia jest kolor jego wlosow to nie jest to powod do nielubienia.

Być może dla tych dzieci nieznajomość języka nie była_jedynym_powodem, dla
którego nie lubiły dziewczynki.

>> No i co z tego, że byś wytłumaczyła? Dzieciom nie podoba się to, że
>> Ola stosuje wobec nich szantaż emocjonalny i wpada w ryk, gdy tylko
>> coś jest nie po jej myśli. Nie lubią jej przez to i tyle. Nie chcą się z
>> nią
>> bawić. Nadal będziesz uprawiać pranie mózgu córce, bo osobiście uważasz,
>> że Oli
>> nie należy izolować?

> Nie wiedzialam, iz wychowanie dziecka nazywasz praniemmozgu....

W takim kontekście owszem.

> co do sytuacji powyzszej wszystko zalezalaby od min wieku dzieci,
> im dziecko starsze tym wiecej mozna mu pwoiedziec, i tym wiecej ono
> samo moze uzyc rozmowy jako metody na rozwiazywanie problemow.

Mówimy o 6 latkach.

>>>> Wg tego, co napisałaś, to należy lubić wszystkich ludzi, których
>>>> się zna, ponieważ inaczej zyska się miano egoisty, homofoba i
>>>> rasisy. Nonsens, jakiego dawno nie czytałam.

>>> nonsensowne jest tylko Twoje myslenie i wyciaganie wnioskow.

>> Wyciągam wnioski na tyle trafne, na ile pozwala Twoja pisanina.

> to po co czytasz?

Ponieważ jest to niezbędne do prowadzenia dyskusji.

> lubisz mnie? ;))))

To zależy. Czasem Cię nie cierpię ;-) Ale przeważnie lubię.

> a na powaznie jesli w tak wielkim powazaniu masz moje posty, to
> oszczedze Ci ich czytania, a sobie czasu.

Ale o co Ci chodzi?
Napisałaś, że moje wnioski są nonsenowne, więc wyjaśniłam Ci, że są na tyle
trafne, na ile pozwala mi to, co piszesz. Jeśli pisałabyś trochę jaśniej,
bez niedomówień, to może i wnioski byłyby trafniejsze.

[wcześniejszych fragmentów nie komentuję, bo zataczamy drugie koło, a poza
tym całkiem trafnie skomentowała to ER]

--
PozdrawiaM

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
03.08 Iwon\(k\)a
03.08 Ewa Ressel
03.08 Iwon\(k\)a
06.08 Xena
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Syndrom Dudusia u dzisiejszej młodzieży
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
U Was też tak jest?
Szóstki
testując trzecioklasistów - OBUT 2014
Tylko odbić się od dna...
www.vampisoft.com - serwis dla dzieci
opiekun medyczny
Cynamonowe wyzwanie
Krzew-drzewo
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Maseczki za 9 miliardów zlotych ida na przemial
Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9420
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3