Data: 2005-01-05 08:30:51
Temat: Re: [p] Obiecane kremowe ciasto budyniowe z jabłkami na zimno.
Od: "A.L." <a...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kot wrote:
> Kruszyzna wrote:
>
>> Ależ bardzo proszę :) Ale te żółtka to jak? Gotujesz budyń, studzisz
>> i do tego żółtka? Bo chyba nie gotujesz z żółtkami? Ścięły by się
>> chyba... :) I tu wyszło na jaw, że w życiu nie popełniłam karpatki :)
>
> Zoltka ubija sie z cukrem i ewentualnie maka, zalewa wrzacym mlekiem,
> miesza energicznie, stawia z powrotem na gazie (malym) i caly czas
> ubijajac czeka, az zgestnieje.
Ja robie podobnie, tzn. zoltka ucieram z cukrem, dosypuje make, w razie
potrzeby rozprowadzam odrobina mleka i to wlewam do gotujacego sie mleka,
mieszajac az zgestnieje.
Kocie, nie zebym sie chciala czepiac, ale ubija to sie raczej smietane albo
bialka :). Chyba, ze sie myle co do Twojej technologii przygotowywania
budyniu ;).
--
Pozdrawiam,
Ania
|