Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: parę pytań o "automat do chleba"
Date: Thu, 13 Sep 2007 10:32:17 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 27
Message-ID: <fcasid$312$1@news.dialog.net.pl>
References: <fcaqea$1lov$1@opal.icpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-12977.wroclaw.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1189672333 3106 87.105.5.177 (13 Sep 2007 08:32:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Sep 2007 08:32:13 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
In-Reply-To: <fcaqea$1lov$1@opal.icpnet.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 000774-4, 2007-09-12), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:301685
Ukryj nagłówki
Yarael Poof pisze:
> Dzień dobry.
> Od dłuższego czasu "napalam się" na maszynkę do pieczenia chleba. Na
> allegro widzę tego całą masę, w sklepach nie spotkałem jeszcze (ale może
> źle patrzyłem), w związku z tym mam parę pytań:
> - czy dostanę coś sensownego do 200 zł? Ogólnie szukam maszyny jak
> najmniejszej objętościowo, jeśli chodzi o wymiary zewnętrzne. Z
> najtańszych "firmowych" widziałem o ile się nie myle Clatroniki, warto?
> - szukać raczej w hurtowniach (ew. sklepach) czy ryzykować allegro?
> - jak długo trwa "zrobienie chleba" od wsypania mąki do gotowego
> bochenka i ile prądu to tak na prawdę pożera? Rozumiem że tak chleb jest
> o niebo lepszy od kupnego, ale jak dostane rachunek za prąd to moge nie
> mieć nawet bułkę składającą się głównie ze skórki i polepszaczy
>
> Maciej
Generalnie - chleb domowy jest droższy od kupowanego. Nawet jeśli
pieczesz z mąki za 90 gr kg, to doliczywszy drożdże, prąd - wychodzisz
na najtańszy chleb z Lidla (tańszego nie znam). Jeśli zaszalejesz ze
słonecznikiem, amarantem, dynią, czarnuszką, czy mąką razową -
odpowiednio drożej. Sam prąd chyba cię nie wykończy. No i - poczytaj
wcześniejsze wątki - ten z maszyny, cholera, co jakiś czas nie wychodzi.
A mamy maszynę już od kilku dobrych lat. W tej chwili traktujemy ją jako
rezerwowe źrśdło pieczywa w syt. alarmowej: noc, śnieg, deszcz, goście...
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|