Data: 2003-11-04 15:08:32
Temat: Re: pieczone: karkowka i boczek
Od: "Ivan" <N...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <y...@a...pl> napisał w wiadomości
news:5b53.000001a1.3fa7a415@newsgate.onet.pl...
> a moge zapytac o szczegoly? jak sie to dokladnie robi?
> Wsadzic do brytwanny? czy naczynia zaroodpornego? Natrzec? jak dlugo
piec i w
> jakiej temperaturze? Przykryte?
U nas najczęściej piecze moja ładniejsza połowa - ma więcej czasu, ale
jak mi się zdarzy, to:
- zioła, jeśli suszone (najczęściej), mieszam różne i ucieram prawie
"na pył" i tym z solą i pieprzem nacieram mięcho. Zostawiam na parę
godzin, żeby "przeszło".
- wlewam trochę wody i wrzucam trochę tłuszczu (smalec, planta)
- piekę w naczyniu żarodpornym (z tym, że żona ostatnio stwierdziła,
że lepiej wychodzi jak się zasłoni folią aluminiową a nie pokrywą)
- w zależności od wielkości kawałka 40-60min w 200-220'C - musisz
pilnować żeby się nie przypaliło, jak widzisz, że prawie cała woda
wyparowała to możesz trochę dolać, ale wrzątku i ostrożnie.
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
|