Data: 2003-11-04 15:51:46
Temat: Re: pieczone: karkowka i boczek
Od: "Joanna Gacka" <j...@w...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Yenefer" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bo85dt$e5i$1@news.onet.pl...
> Witajcie!
> Poszukuje przepisow na pieczony boczek oraz pieczona karkowke, do
> skonsumowania potem na zimno, ew. na ciepło z sosem. Znalazlam w necie
kilka
> przepisow ale wszystkie jakies takie bezplciowe, praktycznie bez zadnych
> ziol, albo tylko z samym kminkiem. Zalezy mi by w tych przepisach byly
ziola
> i to jak najwiecej. Znacie moze cos godnego polecenia? Pozdrawiam
Ja robie tak:
Wlewam do gara jakies 2-2,5 litra wody wrzucam do niej liscie laurowe, ziele
angielskie ziernisty pieprz, kolendre, majeranek, tymianek, troche
granulowanego czosnku. Stawiam gar na gazie. W czasie jak sie gotuje
szpiluje mieso slupkami z czosnku (to karkowki dotyczy). Wrzucam do gara z
wrzaca woda. Gotuje 7 minut na pol kilo miesa - karkowke (czyli takie 2
kilowe jakies pol godzinki), na bardzo malym gazie. Boczek 2x krocej Po 5
minutach od wstawienia, dosypuje 2 lyzki soli.
Po ugotowaniu zostawiam miesko we wodzie zeby sie zrobilo takie lekko
cieple. Wyjmuje i ew jeszcze nacieram czym tam mi do glowy przyjdzie
(najlepiej po powąchaniu, wtedy wiem czy i czego mi brakuje). Boczkowi
nacinam skore w kratke. Wstawiam do piecyka na jakas godzinke (przy czym
ostattnie 15 minut dla karkowki i 1/2 h dla boczku bez przykrycia). Wyjmuje.
Jest toto bardzo fajne - mieciutkie i kruche jednoczesnie. Na ogol musze
robic conajmniej 3 kg karkowki, jesli chce zeby moje glodomory zostawily
cokolwiek na zimno.
Do tego robie cos w rodzaju sosu pieczeniowego. To co wypieczone zmieska
mieszam z czescia odczedzonego wywaru, jeszcze lekko doprawiam i zageszczam.
pysznosci.... do tego pieczone ziemniaczki i kiszona kapusta zasamazana z
kminkiem...
J.
|