"Kot" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:410C08BD.8090107@poczta.onet.pl...

>
> Uzylas zbyt duzych skrotow myslowych - w szczegolnosci nie zrozumialam
> tego "tk".

o sorry, tk to tkanka :)
>
> Czy to wszystko oznacza, ze bez wzgledu na sposob odzywiania nie
> zaszkodzimy ani nie pomozemy swoim zebom? (nie mam tu na mysli wit. C,
> bo jej niedobor szkodzi bardziej dziaslom, ani np. slodyczy, ktore moga
> byc pozywka dla bakterii). I czy szkliwo na zebach nigdy nie jest odnawiane?

sposob odzywiania wplywa juz na wyrzniete zeby glownie od zewnatrz.
mam na mysli konsytencje pokarmu, zwartosc cukrow, pH sliny czy
pokarmow (plynow) itp szkliwo na zebach stale podlega deminaralizacji
i remineralizacji, ale tylko do ilus tam mikronow, ale tylko
wplyw na to maja czynniki zewnetrzne (jama ustna) a nie np krew w
miazdze.


> Taki sposob argumentowania mnie nie przekonuje. Na wlasne oczy widzialam
> bezzebne matki z dziecmi o slicznym uzebieniu, zupelnie jakby wapn z
> zebow (i zapewne nie tylko zebow) przeszedl do mleka, zeby nakarmic dzicko.

ciaza nie byla tu przyczyna. zaby nie sa dla orgaznimu rezerwuazrem
wapnia. sa nim kosci.


> > jest to tak samo wytwor ektodermy (glownie).
>
> Czyli co konkretnie? Bo wg. encyklopedii Onetu jest to: zewnętrzna
> warstwa komórek gastruli, stadium rozwoju zarodkowego zwierząt i
> człowieka, zwane także zewnętrznym listkiem zarodkowym, stanowiąca
> zaczątek późniejszego układu nerwowego oraz zewnętrznych powłok ciała
> http://wiem.onet.pl/wiem/01502d.html . O zebach ani slowa. A kosci sa
> wytworem czego?

mezodermy, o ile mnie pamiec nie myli. zeby powstaja glownie z
ektodermy, a miazga i przyzebie z mezodermy.

> Rozumiem, ze studiowalas stomatologie. Ja nie, dlatego sie tak
> intensywnie dopytuje. Mam nadzieje, ze rozwiejesz moje watpliwosci.

tak. studiowalam, i pracuje jako dentysta.

iwon(k)a