"psemysuaf" <p...@o...pl> wrote in message
news:pan.2004.07.31.21.07.16.250986@o2.pl...

> ok, to w takim razie dlaczego dentysta kazal mi pic to cholerne mleko? i
> trzy razy powtarzal, ze chodzi o bialko, nie o wapn.
> temat troche zszedl na zeby, a mialo byc o mleku :)

mleko wplywa na zeby tylko od _strony jamy ustnej_, a nie od
strony wchlonietych z niego substancji. od razu chce to wyjasnic, zeby
widomo bylo na czym stoimy:)

uwaza sie, iz mleko
ma zdolnosci remineralizacyjne, gdyz zwiera wlasnie wapn czy tez
fosor, poza tym proteiny (kazeina) z mleka lacza sie ze szkiwlem zeba
uposledzajac demineralizacje (czyli sprzyjajom reminelaizacji tez i
w ten sposob) poza tym tluszcz z mleka tez uwazany jest za "plasz ochronny"
enzymy z mleka rowniez hamuja rozwoj bakterii na plytce nazebnej,(szczegolnie
sery). problem pojawia sie z laktoza, gdyz ta jako cukier moze
byc prochnicotworcza, jednak ostatnio uwaza sie, iz spadek pH jest
jednak niewielki, wiec az takiego wielkiego zagrozenia z tej strony nie ma.
(mowa o mleku krowim)

chyba tyle :)
iwon(k)a