Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!n
ews.onet.pl!not-for-mail
From: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Date: Thu, 26 Sep 2002 13:45:24 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: m...@p...onet.pl@pj136.dhcp.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <amuruu$s6j$1@news.onet.pl>
References: <ammtga$du3$1@korweta.task.gda.pl> <3...@2...17.138.62>
<amn1gk$h2h$1@news.tpi.pl> <amoru6$674$1@news2.tpi.pl>
<amuhhf$1bb$1@news.onet.pl> <amunc9$876$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pj136.dhcp.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1033040670 28883 217.98.29.136 (26 Sep 2002 11:44:30 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Sep 2002 11:44:30 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:21985
Ukryj nagłówki
Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "Sokrates" <d...@w...pl>
wyraziła swe zdanie:...
> > Bo była za dobra dla niego.;-)))))) Im kobieta gorzej
> traktuje "typowego
> > mężczyznę" tym bardziej on stara się być lepszy.
>
> Wg mnie na takim stwierdzeniu bardzo łatwo można się
> przejechać, gdyż różni są faceci.
Napisałam jak byk - TYPOWEGO MĘŻCZYZNĘ - czyli bezmyślnego, wygodnego, mało
wrażliwego samca dla którego priorytetem w małżeństwie jest "dobry seks"
cokolwiek miałoby to znaczyć.
> > Albo mało perwersyjnie wysłać w diabły :-P Z facetem jest
> jak z samochodem -
> > należy go wymienić na nowy model jeśli zacznie rzęzić,
> warczeć, zaczyna za
> > dużo żreć lub ma przedmuchy na pierścieniach :-))))))
>
> Jak to łatwo komuś poradzić takie wysyłanie w diabły. Wiele
> razy już wymieniałaś?
Wierz mi lub nie, ale jeśli byłabym traktowana przedmiotowo w małżeństwie
lub dowiedziałabym się, że jestem okłamywana przez małżonka nie miałabym
skrupułów żeby rozwalić taki związek - od razu - jednym cięciem. Ale masz
rację są różne kobiety. Jedne kurczowo trzymają się swojego TZ-ta bez
względu na to jaki jest. Może boją się samotności, że nie spotkaja kogoś
innego itp. Nie mnie oceniać. Dla mnie jednym z ważniejszych priorytetów
jest poczucie własnej godności, honoru i takie inne bzdety bardzo nie na
czasie. Nie potrafiłabym lepić na nowo czegoś z człowiekiem dla którego
utraciłam cały szacunek. I druga sprawa - nigdy nie włażę po raz drugi do
tej samej rzeki. Zwłaszcza jeśli się okazuje że za pierwszym razem
oparszywiałam :-P I odpowiedź na Twoje pytanie wymieniłam raz, a raczej raz
utraciłam.
--
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
|