Ja kroję pomidory na drobno i gotuję w garczku aż się :"rozwalą", następnie
przecieram je przez druszlak
Później spowrotem do garczka i zagotowują, takie gorące przelewam do
słoików, słoiki ukłądam do góry nogami przykrywam ręcznikiem, i czekam aż
wystygną.
Trochę pracy ale zawsze się mi udają,