Data: 2004-11-15 07:29:00
Temat: Re: prawo dziecka do ojca
Od: "jacobs400" <p...@U...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cn8hfb$ef8$1@theone.laczpol.net.pl...
> Napisałam "biedny frajer"..... bo mi czasem żal faceta. Tak jak czasem żal
> bezdomnych. Nie moja wina - on sam dokonał wyboru, ale - patrząc na to, że
> sam teraz nie ma gdzie mieszkać, nie ma pracy, nie płaci od lat alimentów,
> bo nie ma z czego, a ma 2 ręce i nogi...... dasz takiemu pod opiekę
> dziecko?
>
> Eulalka
Moja droga, gdyby to była kobieta, a nie facet, Sąd bez mrugnięcia okiem
dałby pod opiekę dziecko kobiecie. Jak też nie jest taką prawdą oczywistą,
iż sądy nie dają wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi
prostytutkom.
Jestem może troszkę podminowany, bo sytuacja z dzieckiem dotyczy mnie w tej
chwili osobiście. Nie mam nic przeciwko kobietom, ale wydaje mi sie, a nawet
jestem pewny, że kobietom poprostu przychodzi lepiej kłamanie przed sądem,
tylko poto, aby zemścić się na swoim byłym. Żeby odebrać mu kogoś kogo
jeszcze kocha. W tym kobiety są okrutne. Choćby nie wiem jaka to byłaby za
matka, wystarczy że powie iż ojciec molestował dziecko, to zupełnie
wystarczy do odebrania dziecka kochającemu ojcu i przekazanie dziecka w łapy
np. prostytutce. Sąd nawet nie sprawdza tego, często na rozprawie, sędzina
staje się adwokatem kobiety w jej własnej sprawie. No, to tylko moje
spostrzeżenia, gdyż siedzę w tym temacie dość głęboko. On mnie dotyczy.
Jacobs
|