Data: 2008-11-03 15:26:44
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: waruga_e <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Nov 2008 10:25:51 +0100, krys napisał(a):
> Chodzi o to, żeby nie wyszło tak, że
> zawsze jedno dziecko pozostaje od reszty odizolowane.
A ja przez rok miałam jedno odizolowane, nie dał się przekonać, że koledzy
"nie gryzą", że zabawa w grupie jest fajna, że.. itd. itd. Mogłaś na głowie
stawać, a ten najlepiej czuł się bawiąc się sam w kąciku i już. Po roku,
nie to dziecko, rozkręcił się, znalazł fajnych kolegów. Ale gdyby rok temu
ktoś patrzył na tę grupę z boku...
--
waruga
|