Data: 2008-11-03 16:00:59
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > jedno z drugim jest zwiazane.
> >
> Jedynie tym, że i o jednym, i o drugim mamy mierne pojęcie na podstawie
> opisu niezadowolonej mamy.
to jest oczywiste. Mama napisala tez, ze pani sie nie daje przekonac-
szkoda, ze nie wiemy jakie argumenty uzyla za "nie".
> > dziecko odrzucone nie moze sie tak samo skupic. Zle stosunki z dziecmi,
> > kolezankami, odrzucenie z grupy najczesciej objawiaja sie pogorszeniem
> > ocen.
>
> Siedzące samo =!odrzucone. Dziecku brakuje koleżanki ale o odrzuceniu
sobie
> wymyśliłaś.
znaczy jak sie dziecko czuje, ktoremu brakuje kolezanki??
> > chodzi do szkoly zeby sie nauczyc, i jesli pomijane sa potrzeby
psychiczne
> > dziecka, to sie malo czego nauczy. Dziecko w szkole to nie tylko dziecko
i
> > nauka, a dziecko i cala spolecznosc.
> >
> Wg mnie te potrzeby nie są pomijane a przeciwnie, nauczycielka zapewniła
jej
> maksymalnie komfortowe warunki do nauki.
znow "do nauki" a co z jej potrzeba spoleczna, ktora szkola ma zapewnic??
>Nikt jej nie zamyka w komórce w
> czasie zajęć innych, niż ławkowe, więc wszelkie potrzeby integracyjne też
> może zaspokoić.
ale czuje sie inna, czy to jest dobra metoda?
(...)
> Zapraszam, przyjedź i sprawdź. Najlepiej jako nauczycielka. :D
a czym ja zgrzeszylam az tak bardzo!!! "obys cudze dzieci uczyl" :)
> Co do cytatu - pomieszałaś pojęcia. Sugeruję zapoznanie się z terminem
> Encyklopedyzm, bez tego ani rusz. Nie, nie ma wiele wspólnego z siedzeniem
w
> ławce parami. Za o mnóstwo z nauczaniem umiejętności (to te badane na
> sprawdzianach i testach ogólnopolskich, oraz w ramach PISA).
zle zrozumialas moja intencje cytatu- nie chodzi o samo siedzenie parami, a
o Twoim podejsciu ze szkola to tylko nauka.
> > a gdzie moja wypowiedz wskazuje na czynna akcje przeciw dziecku??
> >
> "zostala naznaczona innoscia" oraz "banicja" - to są terminy typowe dla
> prześladowania.
to jest bierne stworzenie warunkow do wyobcowania, a nie do przesladowania.
> > w tym wieku chodzi sie juz parami.
> >
> LOL - jakąś chwilę po tym, jak pani ustawi dzieci i nakaże tak się
trzymać.
> Dzieci w tym okresie tworzą minikluby o bardzo krótkim czasie trwania.
znaczy moja corka i jej kolezanki byly jakies wyjatkowe!
> Zjawisko gwiazdy socjologicznej ma się znakomicie przynajmniej od dwóch
lat.
> Występuje koncentracja wokół takich ośrodków. Parami się chodzi na
stołówkę.
mialam lat 7, moja corka tez i pamietam jak bylo w szkolnej lawce, i
klasie :)
>
> >> Coś za coś.
> >
> > i chcialabys zeby np Twoja corka czula sie osamotniona jak opisana
> > dziewczyka??
> > nie sadze....
> >
> Nie chciałabym też, żeby nosiła okulary, ale jeśli odziedziczy wzrok po
> mnie, to się nie będę burzyć, że musi nosić jarzmo na nosie, tylko
postawię
> dobre widzenie ponad wygodę i, o horrendum!, nawet ponad jej zdanie w tym
> względzie.
ale odpowiedz na to konkretne pytanie, kokretnie a nie oplotkami.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|