Data: 2008-04-23 09:35:34
Temat: Re: problem w pracy
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Kwi, 10:40, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Czemu wszyscy zakładacie, że to Marcin ma jakiś problem?
> Tak jakbyście nie mieli nigdy do czynienia z żadnym fi...tem na wysokim
> stanowisku.
>
A co ma piernik do wiatraka?
Co z tego, ze mialam do czynienia z fi..tem na stanowisku, albo z
jakas inna menda?
Fi...t na stanowisku do czesta sprawa, ale zauwaz, ze to nie fi...t ma
problem.
Wazne, by umiec sobie poradzic ze swoimi emocjami, i sprobowac
polepszyc warunki pracy. A zaczynac nalezy zawsze od siebie.
By polepszyc warunki swojej pracy nalezy zmienic swoje nastawienie, bo
inaczej wyglada to wlasnie tak, jak w przypadku Marcina. A jesli
inaczej sie nie da, to mozna probowac zmienic prace. Chyba nie
sugerujesz, ze wyobrazanie sobie celowania z broni do szefa jest ok?
I wcale nie bronie szefa. O nie nie. Od tego jestem daleka... I wcale
nie obarczam wina Marcina. Sytuacja jest jaka jest. By ja zmienic, by
w ogole probowac ja zmienic, trzeba sobie pewne sprawy jasno postawic,
przede wszystkim przed samym soba. A ze trzeba bedzie sie troche
wysilic? Coz, nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo... Smiem twierdzic,
ze w wiekszosci miejsc pracy bedzie coraz trudniej...
--
Pozdrawiam,
Fra
|