Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "= Unicum =" <U...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: przemoc w malzenstwie...
Date: Mon, 29 Jan 2001 17:12:20 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 45
Message-ID: <954dv8$kpb$1@news.tpi.pl>
References: <3...@t...de> <94phid$e8v$1@main.toi.tarnow.pl>
<954072$5si$2@news.tpi.pl> <9542rh$dhr$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa154.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 980794152 21291 213.76.96.154 (29 Jan 2001 18:49:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Jan 2001 18:49:12 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-Subject: Odp: przemoc w malzenstwie...
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:71763
Ukryj nagłówki
Uzytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=napisal:
> > Wybacz, ale brzmi to bardzo glupio....
>
> Wiesz, z calym szacunkiem dla tego co przezylas, mysle ze
> doswiadczylas przemocy 'jednorazowo' i nie wydaje mi sie abys
> miala cos wspolnego z radzeniem (poradzeniem) sobie z tym
> problemem.
Masz racje, w tym przypadku bylo to jednorazowe z jednego wzgledu:
odeszlam. Odeszlam, mimo iz kocham, odeszlam, mimo iz nie wiem, co bardziej
bolalo: odejscie czy bicie i upokorzenie. A z problemem do dzisiaj w jakis
sposob walcze, ta historia jeszcze nie jest zakonczona - we mnie.
> Mysle tez w zwiazku z powyzszym nie bardzo kojarzysz
> 'psychotycznego' charakteru wiezi pomiedzy oprawca i ofiara
> w zwiazku w ktorym wystepuje przemoc.
Moze wytlumaczysz?
> Innymi slowy jestes osoba ktora bolesnie zetknela sie z tym
> zjawiskiem na wlasnej skorze ale nie tkwilas (w sensie
> chronometrycznym) w sytuacji odbywajacej sie przemocy.
>
> No chyba ze sie myle... to z gory przepraszam.
Mylisz sie. Ale nawet i bez przepraszam - nie gniewam sie. Nielatwo sie
ocenia sytucje po kilku zdaniach, ja tez sie unioslam emocjami.
Powyzsza sytuacja byla jednorazowa, gdyz przezycia z dziecinstwa tak we mnie
zadzialaly, iz nie mialam zamiaru wpadac w pulapke 'powtorki z rozrywki'.
Nie mam zamiaru powtarzac zycia swojej Mamy.
Ciezka to byla decyzja, a ile mnie to kosztowalo, tylko ja wiem.
Jednak czasami i bez psychologa da sie nie byc z alkoholikiem, bedac corka
takowego. W tym przypadku nalezy zastapic alkoholika......
Serdecznie pozdrawiam
=Unicum=
>
> Czarek
>
|