Data: 2001-01-30 14:36:55
Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> > Moze wytlumaczysz?
>
> Chodzilo mi o irracjonalny magnetyzm(?) pomiedzy ofiarami przemocy
> i oprawcami ktory powoduje ze takie zwiazki funkcjonuja latami.
> Jest w tym cos dziwnego: ofiara i oprawca w jakiejs nieokreslonej
> zgodzie tak jakby akceptuja (w znacznym stopniu) przemoc wkomponowana
> w ich codziennosc.
Nic tak nie prowadzi na manowce jak powoływanie się na przykłady
z własnego otoczenia, ale widzieliście np. takie dziwne rzeczy? :-O
Pan "A" jest z panią "B". Pan "A" będąc w tym związku jest wyjątkowym
bydlakiem. W skrócie mówiąc: przemoc! Na szczęście w tym akurat
związku dochodzi do rozstania. Pan "A" znajduje sobie całkiem inną
panią, z którą (o dziwo!) żyje jak pan Bóg przykazał. Z kolei jego
była wybranka - pani "B" rzuca się w objęcia... następnego bydlaka! :-O
Widzieliście takie dziwne rzeczy? Mam wrażenie, że dla niektórych
osób przemoc jest jedynym (im znanym) sposobem _komunikowania_się_
z partnerem.
P.S. Do impulsywnych: proszę nie szukać tu usprawiedliwienia dla
męskich bydlaczków, bo nie o to mi chodzi. Równie dobrze
mogło być odwrotnie. Ja akurat tak widziałem, co o niczym
może świadczyć.
--
Dariusz Laskowski Outlook Express nie wywalił mi się już od bardzo
mailto:d...@p...pl dawna. A wywalił mi się kiedyś razem z innymi
GG:10616 programami gdy miałem zepsuty wiatrak na Pentiumie.
OE5 to najlepszy czytnik news! (c) Pszemol
|