Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w

> MOLNARko, czy o osobie, która przeszła np. w jakiejś sekcie

Nie miałam nic wspólnego z osobami, które były w sekcie (nie znam nikogo
takiego).
Ale nie mam o nich dobrego zdania ... że tak się poddały (tym bardziej, ze
tak wiele sie o zgubnych wpływach sekt mówi).


> pranie mózgu, w którego wyniku zachowuje się autodestrukcyjnie,
> też byś sądziła, że widocznie tak chce?

Rozumiem zachowania (chwilowe czy nawracające) ale nie rozumiem _postawy_.
Zdaję sobie sprawę, że po czymś takim (sekta) trzeba się odnaleźć i mogą
następować nawroty ... ale nie akceptuję _z_założenia_ postawy, że ktoś jest
ofiarą (niezaleznie czy w sekcie czy w małżeństwie).

BTW to w małżeństwie też się robi pranie mózgu ?
Toć ja głupia nie wiedziałam jak szłam do ołtarza, co mnie czeka ;-)
Więc teraz czekać będę .... z rezygnacją ... na to pranie ;-/

Pozdrawiam
MOLNARka