Data: 2001-07-25 19:30:57
Temat: Re: przyjaźń a stosunki słuzbowe
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andy" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9jn4v1$cre$1@news.tpi.pl...
>Szkoda mi tej przyjaźni.Serce mi mówi coś innego, ale
> rozum podpowiada, że jestem potraktowany instrumentalnie.
> Czy mam kontynuować tę przyjaźń w jakiejś okrojonej formie, czy dać sobie z
> tym spokój. Może ktoś miał podobne doświadczenia i mógłby się nimi
> podzielić.
> Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.
Serce Ci dobrze mówi.
Do kitu z takimi przyjaciomi;). Bedzie Cię to jeszcze długo bolało,
ale lepiej szybko pomysl o innych przyjaciolach, bo ten juz jest stracony.
Kiedys moze sam do Ciebie przyjdzie, to jednak nigdy nie bedzie juz to samo.
Jesli zalezysz od niego i szefa (bo zalezysz) to usmiechaj sie i rob swoje
ale pomysl czy na pewno musisz tam pracowac.
Ta sytuacja bedzie drazyc Twoje emocje jak robak i po prostu szkoda Twojego
zdrowia.
Pozdrawiam i postaraj sie uwierzyc, ze na tych dwoch swiat sie nie konczy
a najlepiej miec wlasna firme i byc w niej szefem:).
E.
|