Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@t...op.pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: redart - pytania o podstawy
Date: Tue, 25 Aug 2009 01:27:51 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 32
Message-ID: <h6v7le$npu$1@news.onet.pl>
References: <4a924de6$1@news.home.net.pl> <h6v2a9$buj$1@news.onet.pl>
<h6v5gf$ptt$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 81.190.127.16
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1251156462 24382 81.190.127.16 (24 Aug 2009 23:27:42 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Aug 2009 23:27:42 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:189196 pl.sci.psychologia:468978
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisał w wiadomości
news:h6v5gf$ptt$1@node2.news.atman.pl...
> A co z buddyjską koncepcją dobra i zła? Jak bardzo różni się od
> chrześcijańskiej? Czy nie tu właśne widać największe różnice pomiędzy tymi
> religiami? Dla chrześcijanina najważniejsza jest miłość. Co jest
> najważniejsze dla buddysty?
Z mojego punktu widzenia najtrudniejsze do pogodzenia, koncepcyjnie,
jest to,o czym była mowa wcześniej - koncepcja Boga Osobowego
a podstawowa w buddyzmie koncepcja wspólzależnego powstawania
formy i pustki.
Natomiast w kwestiach praktycznych, szczególnie jeśli spojrzeć
na chrześcijaństwo szeroko (czyli włączyć np. obrządek wschodni),
odnoszących się do praktyki ludzkiego życia i postępowania - różnic
nie można uznać za fundamentalne. Buddyści zamiast 'miłość' wolą
mówić 'współczucie', 'współodczuwanie'. 'Miłość' wydaje się z punktu
widzenia buddysty zbyt mocno obciążona skojarzeniem z relacją
typowo ludzką, jednak dość ograniczoną - a bardziej chodzi
tu o coś mniej uwarunkowanego, mniej uzależnionego od konkretnych
'osób, które darzymy szczególną miłością'. Taka ludzka miłość
jest pewnym punktem wyjścia, naszą naturalną zdolnością (np.
miłość matka-dziecko), ale w perspektywie chodzi o to, by w każdej
czującej istocie dostrzegać ziarno świadomości, które jest podobnie
jak my, uwikłane w cierpienie.
Z ludzką miłością są oprócz współczucia związane inne atrybuty,
jak otwartość i zaufanie - te aspekty również w buddyzmie są
ważne, szczególnie w relacji uczeń-nauczyciel, czy jako metody
wspierające działania na rzecz innych.
|