Data: 2003-04-25 06:05:58
Temat: Re: rodzina meza
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > "Przykro mi, mam inne plany" - bez najmniejszego poczucia winy,
> > że ktoś się może czuć zraniony.
>
> dodajmy, ze zraniony poniewaz nie mialam ochoty zrobic jak mi zaspiewaja
> to jest ten problem
No ale to problem tego kogoś nie Twój. Ty tylko bedziesz musiała scierpiec
swiadomosc ze na wszelkiego rodzaju kolkach rozancowych bedziesz odsądzana
od czci i wiary - ale czy zależy czy ci na tym? eeee :)
My czasami jak nie mamy ochoty na gości po prostu nie odbieramy telefonów (w
koncu od czego jest sekretarka, ktoś ma coś pilnego to się nagra), i
czasami nie otwieramy drzwi nawet jeśli ktoś się będzie dobijać -
niezapowiedziany. A moi rodzice zapowiadają się od czasu jak mój ojciec
"nakrył nas" in flagranti w łózku w południe kiedy jeszcze malzenstwem nie
bylismy...
Pa
Iwcia
|