Data: 2004-05-06 20:42:12
Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our newsgroup friend Adamo 2. wrote:
>> Rozumiem, że odpowiedzią na pytanie "Co było celem Kwaśniewskiego, kiedy
>> rozpowszechniał dietę optymalną" jest "dokopanie wegetarianom".
>
> nie jestem psychiatrą, ale gołym okiem widać, że facet ma jakiś uraz, pisał
> coś o tym, że wegetarianizm jest dobry dla niewolników, że nie da się
> prawidłowo myśleć na tej diecie, tworząc zupełnie oderwane wątki.
W ogóle z cytatów, jakie było mi dane przejrzeć widać, że Kwaśniewski
nie umie się do końca "po naukowemu" wyrażać. Ma swoje "odchyły". I
doskonale o tym wiem. Ale streszczając książki Kwaśniewskiego, nikt
rozsądny nie powie, że to książki "dokopujące wegetarianom" ale
przedstawiające zasady niskowęglowodanowej diety.
> Zdaje się,
> że nie przeczytałeś żadnej jego książki, więc trochę dziwią mnie Twoje
> wypowiedzi.
Nie przeczytałem i nie muszę, aby być przekonanym, że głównym motywem
ksiązek jest dieta optymalna, jej zasady, a nie krytyka (jakkolwiek
głupia lub rozsądna) jakiejkolwiek innej diety. Zatem- CELEM
Kwaśniewskiego nie było dokopanie wegetarianom. Proste, prawda?
>> Ja w takim razie gratuluję zdolności odróżnienia istotnych informacji od
>> tych "dodatkowych".
>
> no tak, dodatkowa informacja, że wegetarianie to szkodliwe głupki...
Fakt, nie zgadzam się z Kwaśniewskim jeśli chodzi o opisywane rzekome
skutki stosowania róznych diet dla sprawności umysłu. Dziecinna
argumentacja, nie mająca pokrycia w faktach. Zdarzają się głupki
stosujące DO oraz bardzo inteligentni wegetarianie. I odwrotnie.
Natomiast dyskwalifikowanie tak ciekawej z punktu widzenia nauki diety
jak optymalna, czy jakakolwiek low carb z powodu tego, że
kilka/kilkanaście/dziesiąt stron w książce na jej temat jest poświęcone
nie do końca zweryfikowanym poglądom oraz nieracjonalnym, emocjonalnym
uwagom (czego nie można powiedzieć o merytorycznej części książki)
też nie ma sensu.
Sama krytyka diety wegetariańskiej to chyba nic złego, jako iż
wegetarianie również krytykują diety "mięsożerców".
> samym w sobie może nie, ale ma facet jakiś problem.
Każdy z nas ma jakiś problem.
--
Mike
|