Data: 2003-12-22 16:23:56
Temat: Re: rosół
Od: "agatonek" <a...@g...univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Cherokee" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> napisał w
wiadomości news:bs74ul$emt$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "agatonek" <a...@g...univ.gda.pl> napisał w wiadomości
> news:bs732j$52k$1@korweta.task.gda.pl...
> > to nie wiem, czy te warzywka pokroic drobno i podawac razem z rosole,
>
> Zazwyczaj z warzyw podaje się tylko marchewkę, więc ją możesz pokroić w
> kawałki długosci do 10cm, tak, żeby mieściły się na talerzu.
> Wąsy pora obcinaj ostrożnie, tak żeby liście trzymały się razem - w
> przeciwnym razie będziesz miec pływające farfocle-nitki.
> Cebulę przypiecz (po obraniu) na małym palniku kuchenki i wrzuć w
całości,
> pietruszka w całości, seler w kawałku.
> Po ugotowaniu rosołu radzę wyciągnąc wszystkie warzywa, aby uniknac
> sfermentowania potrawy. Ja dodaję warzywa dopiero po jednej godzinie
> gotowania sie kurczaka i wołowiny z liściem laurowym, zielem i pieprzem -
> tak radzi Ćwierczakiewiczowa i ta metoda się sprawdza:)
to cos mi sie wydaje ze mi nie wyjdzie rosol, nie dosc ze zapomnialam o
cebuli i porze, to jeszcze jakis taki smak ma dziwny:(
udko ugotowal i dopiero potem dorzucilam warzywka i i ziel ang i lisc
laurowy.ech. chyba najpierw trzeba czytac a potem zabierac sie za
gotowanie.pewnie nastepnym razem juz sie zastosuje do rad.
pozdrawiam z nad nieudanego rosolu
**agatka**
|