Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl
!newsfeed.tpinternet.pl!newsfeed.wirehub.nl!news2.euro.net!newshosting.com!nx02
.iad01.newshosting.com!140.99.99.194.MISMATCH!newsfeed1.easynews.com!easynews.c
om!easynews!dfw-peer!news.verio.net!newsfeeds.sol.net!63.218.45.201.MISMATCH!po
sts.news.moreusenet.net!nnrp1-asbnva.nntpservers.com!not-for-mail
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: rosol
Date: Fri, 23 Jan 2004 18:57:30 +0000
Organization: Home
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
Message-ID: <t...@4...com>
References: <5...@n...onet.pl>
<1074883019.29698.21.camel@cosmos>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Lines: 71
NNTP-Posting-Date: 23 Jan 2004 19:00:30 GMT
NNTP-Posting-Host: d198d034.news.nntpservers.com
X-Trace: DXC=VcLU2868@d\n^D]i\?MW9Tc[3Bf`1S5QPF0iV`L?jh__>nY\nb3]1j]3^H1MnaS\9VJ25E^d
F0VPPGS]bA9<ZloSID[>;iMPIG[38A]QFAO52R7QEBe>ZeiH_`_@UF[F\PSW
X-Complaints-To: k...@n...com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:188333
Ukryj nagłówki
>
>No juz nie gardluj sie tak... Owszem, obiad gotuje codziennie swiezy i
>robilam to takze wtedy, kiedy pracowalam. Ale ogolnie sie z Toba
>zgadzam, ze wiele zywnosci marnuje sie, i byc moze niepotrzebnie. Moja
>Mama, zanim nastal ten przeklety kapitalizm ;) i zanim zaczelo jej sie
>lepiej powodzic, tak samo robila - dzem zaplesnial - wyrzucala ten
>zaplesnialy kawalek i jakos to bylo. Przezylismy i nawet musze sie
>pochwalic, ze w BARDZO dobrym zdrowiu. Chorowac na nic gorszego niz
>katar nie zdaza mi sie, nawet grypy nie lapie, jak wokol szaleje, mimo,
>ze nigdy sie nie szczepilam. Podobnie reszta mojej rodziny. Watraba
>Mamie zaczela siadac dopiero dobrze po czterdzistce, kiedy zaczela sie
>"dobrze" odzywiac. W tej chwili tak samo traktuje menrza i od kiedy jest
>na moim garnuszku ani razu nie byl chory. A przedtem sie zdarzalo. Wiec
>ja nie jestem pewna, ale chyba raczej nie wierze w ta potworna
>szkodliwosc wielu rzeczy uwazanych za zabojcze wrecz. A w kwestii
>rakotworczosci: lekarze tak naprawde nie wiedza na 100% co go powoduje.
>Moze byc, ze papierosy, moze zatrute srodowisko, moze jedzenie. A moze
>jeszcze cos innego. A obrzydzenie do jedzenia niektorych rzeczy to w
>durzej mierze zalezy od kultury i srodowiska, w jakim zyjemy.
>
>--
>Kot <m...@p...onet.pl>
to ja jeszcze raz. U nas zaczal sie nowy ruch ze tak powiem
alternatywnego zywienia. otoz ludzie wieczorem ida na smietniki
supermarketow i biora cichcem jedzenie, bo oficjalnie nie mozna.
w radio byl swietny wywiad z facetem, ktory prawie nie kupuje
niczego do jedzenia w sklepach. sam przyznal, ze jesli juz to
mieso, czasem mleko, jakies tluszcze. chodzi na smietnik
codziennie wiec nie wie, co bedzie jadl na kolacje. oburzenie i
koniec swiata, radio zaostalo przysypane telefonami (bo to taka
audycja do dzwoneinia na zywo)....czesc ludzi uwazala, ze to jest
jakis bezzdomy z pudelka pod mostem, czesc ze to wariat, ale jak
nie zywi nikogo innego to niech sie truje swinstwami, czesc
mowila - a to ciekawe, czesc zapytala wprost, GDZIE jest ten
smietnik!!!
facet wyraznie mowil, ze beirze rzeczy i z nich korzysta
natychmiast, jesli tak uwaza (a uwaza, ze jogurty, mleko czy inne
nabialowe dlugo nei pozyja po dniu waznosci), albo nie - jarzyny,
owoce, herbatniki, tzn te , ktore nie zgnija natychmiast...jego
wlasna Mama sie przekonala do nowej metody zakupow zywnosciowych
jak do niego dostala 3 skrzynki organicznych mang. ze smietnika
oczywiscie! juz nie musze mowic, ze takie owoce sa o wiele
smaczniejsze niz to co sprzedaja za gruba forse w sklepie -
kamienne manga...te juz wrecz obite sa slodkie. jak sam mowil,
przychodza do niego ludzie na kolacje i jedza i zyja.!
a u nas, cholera, smietnik ogrodzony kolczastym drutem i sie
zastanawiam dlaczego!!!
a skad mu sie wzielo to? a z tego, ze nie moze patrzec na te gory
jedzenia wyrzucane codziennie w sklepach. rozmawialam o tym z
jednym facetem z kasy w Sainsburym, bo on sam podjal ten temat,
nawet on nie moze wyjsc z roboty z torba jedzenia, jelsi sklep je
ma wyrzucic...bez sensu.
trys, co z zupelnie innego smietnika dostal od zaprzyjaznionego
dziecka TYLE nicic do szycia, ze nei moze wykonczyc tych
nici...tyle tego. a owo dziecko jest dzis mlodziencem
25letnim!!!! lubie takie smietniki!!!
chyba zeszlam z rosolu, zahaczajac o jedzenie z podlogi
Trys (Kocie - Kasi mojej sie wysypaly cukierki kulki anyzowe u
mnie w samochodzie, na podloge, kolo mojej wycieraczki. kaze mi
je tam trzymac, na kiedy jej zabraknei w pudelku ;)) dumna jestem
z dziecka!!)
K.T. - starannie opakowana
|