Data: 2004-03-04 00:25:38
Temat: Re: rosół
Od: "Julita i Tomek" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przede wszystkim należy spalić cebule aż będzie czarna z obu stron ,
wołowinę najlepiej zmielić , może być w kawałkach warzyw do oporu(marchew,
por, seler, cebula żadnego ziela i liścia!!) zredukować wodę o połowę, a i
można wlać krew wołową (uzyskać z rozmrażania mięsa wołowego) gotować od
zimnej wody NIE ZBIERAĆ nic z tzw. szumowin to jest czyste białko ma
"mrugać" to cała filozofia. Od 13 lat tak gotuje i w knajpie w której
pracuje 30 l. co niedziele schodzi z lanymi kluskami i marchewką z
pietruszką (marchew z rosołu) a i mięso i kura z rosołu idzie na straty , bo
drób gotowany i sztuka mięs to już inna bajka!!
Pozdrawiam Tomasz
Użytkownik "Anet" <a...@t...net> napisał w wiadomości
news:c2562r$8km$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem, że temat był wielokrotnie poruszany, ale bardziej dotyczył przypraw
> niż przepisu, a ja z tym mam właśnie problem.
> Od 4 lat (odkąd zaczęłam go gotować) nigdy nie wyszedł mi dobry. Mam
> wrażenie, ze to co mi wychodzi to solona woda. Ile i co do niego dać aby
> smakował jak rosół. Oczywiście nie ma mowy o kurczaku z podwórka tylko
> kupnym i tu pojawia się problem jakie części z się do tego najlepiej
nadają
> , jakie warzywa i w jakiej ilości. Czy w całości czy pokrojone. No i ile
to
> gotować, pod przykryciem czy bez. Co do przypraw to wiem sól i pieprz.
>
> Aneta
>
>
|