Data: 2001-11-20 13:44:45
Temat: Re: rozpaprany ryz na slodko
Od: "Ula Dynowska" <u...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No właśnie. Moje dziecięctwa zapałały miłością do takiego deserku rodem z
> menu Cafe ZS, co to w środku jest rozpaprany ryż z jakimiś tam dodatkami.
> Aha, Belrizo to się nazywa.
> Nie za bardzo mam ochotę wydawać kasę na to, no i niekoniecznie żeby jadły
> wiecznie z Cafe (bez urazy drogich kafejkowiczów),
> przypomniało mi się że kiedyś się z czymś podobnym spotkałam domowej
roboty.
> Jak się zabrać do tego?
> Ktoś coś wie?
Ja robie mojemu milosnikowi Ryzowego przysmaku :)
Gotuje ryz na prawie miekko (zwyczajnie, troche osolony)
Wlewam do garnuszka mleko, dosypuje solidna porcje cukru (na szklanke mleka
tak ze trzy lyzki) dodaje cukier waniliowy - dodaje ugotowany ryz - tyle,
zeby nie plywal zbyt swobodnie w mleku. Gotuje to wszystko na malym ogniu ze
20 min - trzeba uwazac, bo pod koniec latwo sie przypala, od czasu do czasu
mieszajac.
Przekladam do miseczek, studze, na wierzch troche dzemu i gotowe.
Pozdrawiam - Ula
|