Data: 2005-01-16 23:30:21
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <nixe@fałpe.peel> napisał w wiadomości
news:csc973$l9m$1@news.mm.pl...
>> Nie. Wysłuchuję i jestem otwarty na argumenty. Natomiast argumenty w
>> stylu tak bo tak mnie nie przekonują.
>
> A argument "bo potrzebuję tego, by czuć się lepiej i nie jest to dla mnie
> błahostką" jest dobry czy raczej w stylu "bo tak"?
Bo tak. Jego akceptacja zależy od stopnia uciążliwości.
>Jakich argumentów używała Twoja żona
Różnych. Lepiej i gorzej umotywowanych.
i dlaczego je lekceważyłeś (lekceważysz), choć wiedziałeś, że dla
> niej to istotne sprawy?
Przez zaniedbanie, realizując bardziej istotne sprawy.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
|