Data: 2005-01-17 08:37:52
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: Mrówka <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:csfpse$mn0$8@nemesis.news.tpi.pl...
> Mogę zrozumieć, jeżeli małżonek odchodzi, ale jeżeli sam chcesz rozwodu,
to
> nie mów, że nie możesz.
W momencie gdy ktos chce rozwodu,wie ze nie widzi swojego zycia przy
zonie/mezu.Nie kocha go juz,ma dosyc,zwatpil w jego poprawe,nie chce sie
meczyc,wszystkie proby naprawnienia malzenstwa zawiodly,trudno to pojac??
Magda
|