Data: 2005-01-17 21:03:22
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe wrote:
> Cóż jest takiego uciążliwego w prawieniu żonie czułości?
> Zawsze sądziłam, że to przychodzi spontanicznie i nie ma w tym miejsca
> na chłodną analizę.
Wiesz, Maju, ale spontanicznosc w tym zakresie pochodzi z milosci i
zakochania, ale jesli ta milosc jest z gatunku "musi trwac", to chyba i
jej owoce nie za udane :-)
Albo sie te zone kocha, i wowczas okazywanie jej tego jest tak naturalne
jak oddychanie, albo jej sie nie kocha, a jest sie z nia, bo "musi trwac".
--
sveana
|