(ciach)
> > ps. bardzo szlachetna rybka
> >
> > Ewcia
>
> Witam,
> ja lubie jeszcze tak:
> 1. rybka posolona, przyprawy do ryb, sol i pieprz bialy mielony - nie za
> duzo, skropiona cytrynka - ok. 20-30 minut niech sobie w temperaturze
> pokojowej wsiaka;
> 2. ukladam na folii aluminiowej, soute - bez maki, jajka czy bulkitartej,
> na to klade kilka wiorkow masla (najlepiej jak najbardziej maslanego -
nie
> margaryny!) - wiorki grubsze w zaleznosci od grubosci ryby i tak by byly
> rozlozone na calej dlugosci kawalka ryby, na to klade galazke lub dwie
> swiezego koperku;
> 2. zawijam w folie aluminiowa - kieszonke, tunel - w kazdym badz razie
tak
> by folia od gory nie przywierala do rybki i w jakiejs foremce, naczyniu
> zaroodpornym do piekarnika srednio nagrzanego na 20-25 minut
maksymalnie -
> nieraz robie dziurki widelcem z jednej strony w folii zeby byl 'oddech';
> 3. delikatnie wyjmuje lopatka na talerz - ryba jest bardzo krucha,
lamliwa.
>
> Ja podaje z ryzem i cwiartka cytrynki do skrapiania oraz swieza salata ze
> smietana
>
> pychotka
>

Nie moge... grupa sie bardziej liberalna zrobila?
Czy po prostu jest tendencyjna?
(czytaj jak sie pojawia ktos nowy trzeba go zj.. c z gory na dol a "stalym
bywalcom" wszystko wolno)
O co chodzi?
Proste
1. "szlachetna rybka"
2. "Ewcia"
3. "rybka posolona"
4. "skropiona cytrynka "
5. "kilka wiorkow "
6. "swiezego koperku"
7. "nie przywierala do rybki "
8. " w jakiejs foremce"
9. " nieraz robie dziurki "
10. "wyjmuje lopatka "
11. "cwiartka cytrynki "
12. "pychotka"

I to wszystko w sumie w jednym poscie...
a nie tak dawno ktos tu (calkiem sporo osob) pisal ze zdrobnien nie cierpi
i ze to jest totalnie infantylne...
Jednak jak widac jednym wolno, innym nie...
Na dodatek okreslenia "pychotka" czy jakze czesto ostatniop uzywane "mniam"
byly najbardziej ganione na tej grupie
Mialem nie pisac wiecej... czytalem tylko z ciekawosci co tu jeszcze sie
"ciekawefo" pojawi, ale... wybaczcie nie wytrzymalem
Jednak jest stara prawda... sa rowni i rowniejszi...
I tym optymistycznym akcentem koncze zyczac (mimo wszystko) calej grupie
wesolych Swiat Wielkiej Nocy , smacznego Jajka, mokrego Smingusa (Smigusa?)
dyngusa (Dygusa? bo obie formy sa uzywane dosc czesto)i wiecej zrozumienia
dla innych...
Niektorzy po prostu lubia zdrobnienia i nie ma to nmic wspolnego z
infantylnoscia...