Data: 2001-08-03 11:12:53
Temat: Re: rybki
Od: sadyl <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
brimpke wrote:
>
> W szale odchudzania postanowilam czesciej jesc ryby no i w tym szalenstwie
> kupilam ryby ktorych nie dosc ze nigdy nie przygotowywalam to nawet nie
> jadlam. Rybki to: fladra, tolpyga i amur.
Flądra to nieszczególnie dietetyczna ryba - jak masz okazję, to usmaż ją
na grillu (minimalizacja ilości tłuszczu)
Raczej nie spodziewaj się po fladrze szczególnych wrażeń smakowych
(chociaż mi akurat bardzo smakują świeże, smażone flądry)
Tołpyga i amur z kolei to takie "pstrągopodobne" - i tak jak pstrąga
możesz je przyrządzać.
Jeśli masz na uwadze dietetykę to je ugotuj albo zrób w meduzie.
A w ogóle to narobiłaś mi smaka - a mój znajomy stragan z rybami ma
urlop :(
sadyl
|