Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.ipartne
rs.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rytuały
Date: Fri, 31 Oct 2008 14:04:53 +0100
Organization: GTS Energis
Lines: 44
Message-ID: <geevlh$1cs9$1@news2.ipartners.pl>
References: <ge7tfs$qg7$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<ged3ap$tp2$1@node1.news.atman.pl>
<gedat5$g2h$1@atlantis.news.neostrada.pl> <geepv7$n3a$1@news.onet.pl>
<geerdt$1ar6$1@news2.ipartners.pl> <geetle$4te$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: impega.neokartgis.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1225458161 45961 217.153.44.190 (31 Oct 2008 13:02:41
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 31 Oct 2008 13:02:41 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:425946
Ukryj nagłówki
Znam te koncepcje nie od dziś.
W praktyce IMHO rytuał sam w sobie ma niewiele wspólnego
z poczucie bezpieczeństwa dzieci.
Dzieci bardzo cenią, wyróżniają i czują się przywiązane do tego
wszystkiego co uważają za bardziej wyjątkowe niż inne rzeczy
tego samego rodzaju (ulubione bajki, jedzenie... itd), ale nie
mają tendencji do ograniczania się i izolacji przed nowościami
rzekomo w imię poczucia bezpieczeństwa.
Te teorie są - jak to czasem mówisz - pójściem na skróty
i nie reprezentują sobą niczego wartościowego.
Dzicko nie czuje się związane z otoczeniem poprzez jakieś tam
rytuały, ale poprzez wspólne wykonywanie czynności, które
akceptuje i uważa je za stymulujące dla siebie - w szczególności
mogą to być zupełnie nowe czynności oraz nowe elementy,
a wtedy rzekome przywiązanie dziecka do rytuałów okazuje się
zwykła iluzją, oraz uproszczeniem.
Nie chodzi zatem o rytuały, zapewniające dziecku poczucie
bezpieczeństwa, ale o coś _znacznie_ więcej IMHO, a same
tylko rytuały nie są ani ani wystarczające, ani nawet konieczne
w tym zakresie.
Innymi słowy: zewnętrzne uporządkowanie powtarzających się
czynności wcale nie musi być podstawą uporządkowanego
wewnętrznego obrazu wzajemnych relacji dziecka z otoczeniem.
W praktyce: to absurd IMHO.
--
CB
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:geetle$4te$1@news.onet.pl...
> To poczytaj j.w. Zależy od wieku, ale w jakimś okresie życia dziecka (nie
> pamiętam dokładnie liczb) rytuały są bardzo potrzebne do prawidłowego
> rozwoju. Tyle, że zazwyczaj my, dorośli, możemy nie do końca być
> świadomi tego, że takie rytuały uprawiamy. Po prostu robimy co do
> nas należy.
|