Data: 2008-10-31 18:20:51
Temat: Re: rytuały
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
adamoxx1 pisze:
> A no własnie. Mam porownanie, bo moj współlokator ma tego typu sekwencje.
> Ja za każdym razem podchodze do sprawy inaczej... Czasem z powodu
> impulsu, czasem jest to zaplanowane.
No tak, ale ja pisałam o pięcioletnim dziecku. Nie sądzę, żeby jej ten
rytuał pozostał do wieku dorosłego. ;)
> Zawsze kiedy coś robie, wokół mnie pojawia sie bałagan, nad którym mam
> pełną kontrole. To jest tak że.. działam w popłochu, ale efekt końcowy
> jest niezły. Nie każdy to lubi, że jednocześnie myśli o kilku rzeczach,
> ma pozaczynanych kilka wątków a później je "domyka" jeden za drugim.
Nie masz czasem poczucia chaosu? Dopóki nie przestaniesz nad tym
wszystkim panować, tzn. myśleć o kimś więcej niż tylko o sobie, czyli
np. kiedy będziesz musiał wziąć odpowiedzialność za coś/kogoś więcej.
Oczywiście to już zupełnie inna kwestia, już dość mocno odbiegła od
myśli z mojego pierwszego wątku.
Ewa
|