Data: 2008-10-31 12:28:29
Temat: Re: rytuały
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:geerdt$1ar6$1@news2.ipartners.pl...
> Ładnie napisane.
> Ale co ma do tego kąpiel dzieci o stałej porze, mycie im zębów,
> albo choćby posiłki, lub jakikolwiek inny "rytuał"?
> Przecież dzieci zwykle starają się wymigiwać się od mycia się
> i jedzenia o stałych porach o ile tylko mogą... o ile wiem,
> i w zasadzie dla dzieci stała pora (czy w ogóle pojęcie czasu)
> nie jest tutaj zbyt istotna.
Regularne oglądanie bajki, czytanie książki... Nawet jednorazowe
zaniechanie takiej czynności jest przez dziecko bardzo przeżywane
i trudne do wytłumaczenia 'racjonalnymi' argumentami.
http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79362,3878730.html
> Nawet w czytaniu bajek nie chodzi o stałą porę, czy przywiązanie
> do jakiegoś-tam rytuału, ale o zwykłe odwleczenie nieprzyjemnego
> momentu kiedy trzeba iść już spać IMHO, z wykorzystaniem
> dobrze znanej i dobrze działającej metody.
No nie ;) Moja córa owszem lubi odwlekać, ale to nie jest klue.
Mój młodszy niczego nie odwleka, byleby było 'poukładane'.
> W zakresie poczucia bezpieczeństwa dziecku więcej może dać
> zgoda na spanie bez kąpania się, niż rytualna kąpiel.
Większe dzieci - może i owszem. Zależy też od tego, jak silnie
dany rytuał został wcześniej usankcjonowany. Potem już wchodzą
dodatkowe 'gierki' z rodzicami.
>
> Generalnie: mówienie o potrzebach w zakresie rytuałów w przypadku
> dzieci i gloryfikowanie ich wydaje mi się naciągane.
> Dziecko potrzebuje czuć [i wiedzieć], że dla rodzica jest bardzo,
> bardzo ważną istotą i to wystarcza mu do wyrabiania sobie poczucia
> bezpieczeństwa, a jeśli ma ku temu okazję przede wszystkim /tylko
> przy okazji i w formule rytuałów, to wydaje mi się to ograniczone dość
> [delikatnie mówiąc].
To poczytaj j.w. Zależy od wieku, ale w jakimś okresie życia dziecka (nie
pamiętam dokładnie liczb) rytuały są bardzo potrzebne do prawidłowego
rozwoju. Tyle, że zazwyczaj my, dorośli, możemy nie do końca być
świadomi tego, że takie rytuały uprawiamy. Po prostu robimy co do
nas należy.
|