Data: 2008-01-29 08:45:55
Temat: Re: rzucam palenie!
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
fuksa pisze:
> nie mam złudzeń, ze dzięki temu schudnę ;)
>
> więc prosze o wszelkie możliwe wskazowki, co podjadać, zeby
> zminimalizować kalorie :)
> stoi napisane: pestki, orzechy, suszone owoce; drugiego i trzeciego nie
> lubię
> kiedyś w ścisłej diecie podjadałam sobie kalarepkę, marchewkę w
> słupkach, do tego jakiś dressing, ale to był sezon, co teraz mogę
> chrupać????
>
> pilne!!!
>
> Ola
>
> PS nie mam silnej woli i nie chce rad, ze wystarczy rzucić i tyle:)
Rzucałem chyba z siedemdziesiąt razy, z różnym wspomaganiem, potem
rzuciłem bez niczego i już wiem, że - niestety - poza tym, że sama sobie
powiesz, że rzucasz nic ci nie pomoże. A ponieważ brakuje nikotyny i
organizm się jej domaga - stąd poszukiwania jej wszędzie, stąd te
wszystkie chrupki, śliwki, paluszki, orzeszki, nasionka, marchewki.
Oczywiście, tam jej nie znajdziesz, więc od razu podejdź do tego
racjonalnie: daj se siana, to i tak nie jest nikotyna, czyli będziesz to
jadła i dalej szukała - czytaj żarła, bo to tak jest. I kilka kilo
pewnie złapiesz. Ale jeśli nie ulegnie presji własnych trzewi, to będzie
to mało i wiosną wywalisz je na basenie, rowerze, działce czy uprawiając
namiętny seks. Czego życzę, niekoniecznie w tej właśnie kolejności.
3mam kciuki! Nie palę od chyba 11 lat...
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|