Data: 2003-01-16 19:13:23
Temat: Re: samotność w rodzinie
Od: "LPoD" <c...@W...z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"boniedydy" <b...@z...pl> wrote:
> Czy ja wiem? Akurat Bóg czy Bogowie Wschodu (o ile można To nazwać Bogiem)
> sa bardzo starzy, starsi niż Bóg chrześcijański.
Mówimy o sektach - które z Bogami mają tyle wspólnego, co ja z samochodami
drogimi...;)
> Ponadto o dziwo nigdy nie mieliśmy pretensji, jesli ludzie innych religii
> poszukiwali Boga chrześcijańskiego, dlaczego zatem mamy pretensje, kiedy
> Europejczycy przechodzą np. na buddyzm? Nie sadzę, zeby była to zwykła kwestia
> koniunktury - raczej korzystania z przynależnej każdemu wolności wyznania.
IMHO filozofia wschodu, joga, medytacje - to swoista moda w większości
przypadków. Nie ma to wiele z religią, tak jak z religią nie ma wiele
wspólnego żadna sekta. No ale nic mi do tego - jak ktoś chce
mieć swojego guru, oddać mu cały majątek, albo zostać jego
sześćdziesiątą żoną, to proszę bardzo. Nawet trochę mu zazdroszczę. ;)
> Natomiast nie należysz do New Age, jeśli przyjmujesz w całości jedną
> doktrynę lub religię, choćby wschodnią, z dobrodziejstwem inwentarza.
Co rozumiesz przez 'dobrodziejstwo inwentarza'?
|