Data: 2005-09-15 09:37:43
Temat: Re: skąd te zdrady?
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 15.09.2005, o godzinie 11.35.08, na pl.soc.rodzina, Habeck Colibretto
napisał(a):
>>> Trójkącik to jedno. Zgoda na parzenie się to co innego. :)
>> Dlaczego ?
> Takie założenie. Robią to razem... :) Przyjmuję, że trzecia osoba może np.
> tylko podlizywać - a co?
> Chociaż w gruncie rzeczy po przemyśleniu sprawy to podpada pod zgodę...
> więc nie wiem o co się biję... :)
BTW tak mi się skojarzyło, że to, że ktoś się godzi na "zdradę" partnera z
kimś innym nie musi wiedzieć, co partner robi. Ten kto siedzi w trójkąciku
ma jakąś kontrolę na tym co się dzieje.... Więc może jednak jest jakaś
różnica i mam o co się bić? :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|